Mary Poppins

Natalia wyciagnela mnie do teatru na Mary Poppins. Niby dla dzieci a bawilismy sie swietnie, choc bardziej podobalo mi sie na Chicago (moze to dzieki oszalamiajacej ilosci gorsetow, ponczoch i rozneglizowanych pan ?? ;))…

Efekty specjalne w Mary Poppins jak z show Copperfielda! Wyciaganie wieszaka na ubrania, lustra czy tez lapmy z malej torebki, zascielanie lozka, ktorego nie ma ale ktore w magiczny sposob pojawia sie pod narzuta, chodzenie po scianie czy suficie i kulminacyjny moment kiedy Mary Poppins unosi sie nad publicznoscia i znika w ciemnosciach teatru. Brawom nie bylo konca a kreacje dwojki dzieci zostaly nagrodzone brawami na stojaco. Naprawde polecam.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *