Dzien 5: Poranek

Dzisiaj NY przywital nas nedzna pogoda. Leje deszcz, wieje wiatr…. az nie chce sie nigdzie ruszac. Chyba wybierzemy sie do tego muzeum co to nam wczoraj zamkneli. Dobra, ide na sniadanie 🙂

Jeden komentarz

  1. qrde, wy znowu w Niu Jorku? zazdroszcze 😉
    pozdrowienia.
    i pozdrowcie Lou Reeda i Jarmuscha ;-DDD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *