Dzien 6: Obiad

Dzisiaj postanowilismy urzadzic sobie lekki dzien, taki bez cisnienia. Dlatego wybralismy sie do Liberty Science Center. To takie miejsce jak Launch Pad w londynskim Science Museum, tylko kilkupietrowy.

Wieczorem Natalia przygotowala obiad u Ciotki dla wszystkich (krewetki i basmati w Thai Sweet Chilli…. MNIAM!) i tym oto sposobem dzien sie zakonczyl. Lekko i bez cisnienia 🙂

dzien 6: Tomek w rurze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *