Zawsze trzeba uwazac…

Lapki

…tak mi tata zawsze mowi. No i co sie okazuje? Ze staruszek ma racje 😀 Oczywiscie uwazalem. Ostatnie co mi sie marzy to skonczyc jako podkladka pod Mustanga. No ale nie do konca mi sie udalo zdjac auto ze stojakow bez narozrabiania. Podnioslem auto na moim nowym lewarku, wysunalem podstawki i zanim go zdazylem opuscic, zabujal sie w lewo i w prawo i runal.

Wina obarczam nowy lewarek (kupilem tez drugi jako prezent dla taty ale chyba by sie obrazil gdybym mu go teraz dal…) Zanim auto opadlo na czetry lapy po drodze uderzylo mnie zbiornikem w prawa lapke. Troche zabolalo ale nic nie chrupnelo wiec wrocilem do pracy (w koncu mustang stal na 4 kolach tak jak chcialem 🙂 ) ale szybko okazalo sie, ze dluga z ta bolaca lapa nie podzialam. Zadzwonilem wiec po Natalie, dalem narzedzia do reki i reszte dnia pracowalem palcami – wez te srubke, wez ten klucz i wkrecaj 😀 Jestem MEGA dumny z Gwiazdy bo dzielnie wziela sie do roboty i pomimo wielu niewygod (na ziemi, w ciasnych miejscach pod autem i z obca jej terminologia) dokonczyla skladac auto za mnie!

Jeszcze wieczorem udalo nam sie wziac auto na przejazdzke ale kompletnie wykonczeni praca (zwlaszcza ja ;P ) szybko zawinelismy do domu i dosyc szybko leglismy.

Lapki
Moje lapki w niedziele rano (znajdz jedna roznice...)
Moja prywatna Angelina Jolie 😀
Wiecej krecenia...

4 komentarze

  1. Teraz Natalia ma przerypane.Sprawdzila sie jako mechanik i teraz zamiast po sklepach to do warsztatu.

  2. Oj Tomek, Tomek udala Ci sie ta Gwiazda 🙂 z reszta co tu duzo mowic – wszystkie Natalie sa super 🙂 i chetne do pomocy 🙂 pamietaj 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *