Zimno na plus pięć

Ciężarówka

Jakoś tak się ostatnio dzieje, że blog ma zawsze z tydzień lub dwa opóźnienia. To pewnie wynik tego, że zima się przedłuża i czas reakcji jest spowolniony. Pędy i kwiaty cisną się na świat, ale nie mogą się przebić przez skorupę zimna, które spowiło Wyspy. Podobnie jak mój entuzjazm, który buzuje w środku szukając ujścia,… Czytaj dalej Zimno na plus pięć

Dzień dobry w Nowym Roku

Tworzenie muzyki?

Tradycją już jest, że powroty do londyńskiej rzeczywistości zaczynają się od odpoczynku. Pisałem o tym zjawisku nie raz i powtarzanie się nie ma sensu. Napiszę tylko, że jest sobota, wstaliśmy o 11:00, siedzimy w domu a ja nie mam planu 🙂 I jest mi z tym dobrze – przynajmniej dzisiaj.

Świąteczne jaja

Rage Against The Machines

Nie wiem czy polskie media poświęciły choć trochę czasu pewnemu wydarzeniu, któremu, oprócz „ataku zimy” i groźbie świątecznych strajków British Airways na Heathrow, udało się zdominować brytyjskie media. Niektórym znany może być program X Factor (odpowiednik polskiego Idola), który od ładnych kilku lat produkuje „artystów” i zalewa ich „przebojami” listy. Nie bez przesady można powiedzieć,… Czytaj dalej Świąteczne jaja

Coraz młodsi :)

ur Macka

Co zrobić? Jesteśmy coraz starsi i choćbyśmy siedzieli stoicko jak Jancio Wodnik, czasu nie cofniemy. Ba! nawet go nie zatrzymamy ani nawet na chwilę nie zwolnimy. Jedyna opcja to otaczać sie coraz młodszymi, jak np. Maciek. Po trzydziestce, zmienia sie matemtyka liczenia wieku i wkraczamy w liczby urojone. Jesteśmy coraz starsi ale zachowujemy się jak… Czytaj dalej Coraz młodsi 🙂

Kolejny wpis… jak gdyby nigdy nic

Kulinarnie sie nie wydurnialem: stek

Nawet sie nie bede tlumaczyl! To jest moj blog i bede na nim pisal tak czesto (rzadko) jak mi sie podoba… 😛 Co ja za to moge, ze mam rece pelne roboty? Do tego stopnia, ze ostatnie co mi sie chce po przyjsciu do domu to siedziec przed kompem! Czas sie jednak zreflektowac i zapodac… Czytaj dalej Kolejny wpis… jak gdyby nigdy nic