Przyznaje! Dlugo mnie na blogu nie bylo! Oj dlugo!!!! A przez czas mojej nieobecnosci: podrozalo paliwo; przyszla jesien; znajomi obrodzili w dzieci (lub tez sa w stanie pozapyleniowo-oczekujacym); zrobilem prawie 4000km i przepalilem jakies 600litrow paliwa; spotkalem sie z fajowymi ludzmi z MKP; zupelnie nie udalo mi sie odpoczac na tzw. „wakacjach”; ale przede wszystkim… Czytaj dalej Co robie jak mnie dlugo na blogu nie ma…..
Tag: goopotki
Kawalerskiego ciag dalszy…
Zaleta mieszkania poza granicami wlasnego kraju jest to, ze mozna zorganizowac dwa wieczory kawalerskie. Niektorym udaje sie nawet przezyc trzy! O jednym juz pisalem a drugi wydarzyl sie w sobote. Organizatorem zostal moj swiadek i poradzil sobie nienagannie. Bratu mojemu udalo sie uniknac sztampy i kiczu w rodzaju „laska z cyckami na wierzchu” i spotkanie… Czytaj dalej Kawalerskiego ciag dalszy…
Slubna dwudziestoosmiodniowka :)
Wiem, ze przerwa w nadawaniu byla dluga ale mam bardzo dobra wymowke – brak czasu 😛 Ze slubem zblizajacycm sie wielkimi krokami i tysiacem malych guziczkow do dopiecia, ze zdjeciami z 3 sesji do przerobienia i z mustangiem w kawalkach ciezko znalezc czas na cokolwiek innego poza graniem z Adasiem w Resident Evil 😉
Trzydziesci – czyli wymasowane zuzlowe bluesy w Cardiff
Nawet nie wiem jak i od czego zaczac… Ostatnie dwa tygodnie to jakas astronomicznych rozmiarow kumulacja wydarzen. Moze pozale sie najpierw, ze znowu nie mam Mustanga 🙁 Zaniemoglo biedactwo i moje zdolnosci lecznicze oraz wiedza w zakresie przypadlosci mechanicznych sie skonczyla. Zanim jednak oddalem auto w dobre – mam nadzieje – rece sam sporo grzebalem… Czytaj dalej Trzydziesci – czyli wymasowane zuzlowe bluesy w Cardiff
188 dni rozlaki
Sto osiemdziest osiem – dokladnie tyle dni minelo od mojej ostatniej podrozy Mustangiem. Nie powiem, lekko sie stesknilem, troche balem jak to bedzie, troche juz stracilem wiare, ze ten dzien w koncu nadejdzie… ale nadszedl. Mail od Damona z South Coast Mustangs, ze auto jest gotowe i zapytanie: kiedy moge przyjechac? No i tak sie… Czytaj dalej 188 dni rozlaki