Historia Mamiya C330 jest taka, ze wyczytalem informacje o tym aparacie w starej ksiazce o fotografii. Bylem pod wrazeniem rozwiazan konstrukcyjnych. A jak zobaczylem zdjecia z tego aparatu…
…polowanie sie rozpoczelo. Po miesiacu udalo sie upolowac jedna taka sztuke z e-baya. Nawet niedrogo. Oczyscilem aparat, sprawdzilem mechanizm i zalozylem pierwsza klisze.
Zdjecia z Mamiya C330 na moim flickr-u: