Piszac w skrocie o naszym weekendzie wystarczy napisac, ze odwiedzilismy Molka w Salisbury. Molek wraca do Polski i to byl jego ostatni weekend w UK. Nalezalo sie wiec pozegnac. Przy jedzeniu z grilla, w doborowym towarzystwie i przy darciu mordy do gitarowego grania. Szkoda tylko, ze nasze spiewy ukrocila sasiadka Molka, ktora ewidentnie nie poznala… Czytaj dalej Smutne pozegnanie na wesolo
Tag: goopotki
Kolejny weekend za nami…
No wlasnie. Czas leci nieublaganie a wiosny jednak nie widac. Niby kwitnie, niby cieplo a rano i tak samochod skrobie ze szronu :/ Ile mozna? sie pytam! Ma byc juz cieplo, zebysmy grilla mogli odkurzyc, wegiel kupic i zaprosic ekipe na piwko 🙂 Mam nadzieje, ze juz niedlugo…
Co w londynie piszczy – czyli tzw. apdejt
Przy ostatnim wpisie pominalem zupelnie gimnastyke slowna i w zasadzie nalezaloby to poprawic teraz ale zupelnie brakuje mi weny. 🙁 To pewnie dlatego, ze bylo kilka ladnych, slonecznych dni i entuzjazm az nas rozsadzal od srodka a teraz znowu sie chlodniej zrobilo i po entuzjazmie ani sladu…. Ponownie odwiedzila nas Goska, tym razem w celach… Czytaj dalej Co w londynie piszczy – czyli tzw. apdejt
Auta, banki i wiatrowka…
Nie bede sie rozpisywal. Zdjecia opowiedza cala historie…