Jada goscie jada!

Zloty

Dawno nie pisalem. Chyba mnie len jesienno-zimowy zlapal. Ledwie ten letni odpuscil a juz jesienny lapie 😉 Wlasciwie to chcialem napisac, ze nie za duzo sie dzieje, ale to nieprawda. Tak juz jest, ze miesiace powakacyjne obfituja w odwiedziny. Pewnie dlatego, ze urlopy niewykorzystane a z roku zostaly dwa miesiace…

Mustangowa Sobota

Zlot amerykanow

Dzisiaj od rana siedze za malutkim kolkiem mojego malolitrazowego samochodzika. Najpierw odwiedzilem Damona z South Coast Mustangs, ktory prawdopodobnie podejmie sie renowacji auta. Spisalismy wszystko co trzeba zrobic i za kilka dni powinienem dostac e-maila z szacunkowym kosztem. Damon wie jaki jest moj budzet i postaramy sie w nim zmiescic. Wieczorem natomiast wybralismy sie na… Czytaj dalej Mustangowa Sobota

Trzydziesty trzeci weekend tegoz roku

ur Kamili na Rostelli

Kazdego roku sa 52 weekendy i choc wydaje sie, ze to duzo to „trafia mnie” jak nic sie nie dzieje podczas weekendu. Musi byc: albo pozytecznie spedzony dzionek przy zdjeciach, albo chocby dzionek przy kompie w celach aktualizacyjno-korespondencyjnych a w najgorszym wypadku jakas impreza lub spotkanie towarzyskie. Inaczej mam poczucie zmarnowangeo czasu. Choc nie naleze… Czytaj dalej Trzydziesty trzeci weekend tegoz roku

Czas wolny

1966 Mustang

Tak jak sie spodziewalem Mustang przejal kontrole nad moim wolnym czasem. I tak jak sie domyslalem Natalii to nie w smak, ale na razie nie narzeka (za bardzo). Malo tego! Donosi zimne piwko (to jak jeszcze nie bylem chory) lub cieple herbatki (to jak juz mnie choroba opanowala) oraz prowadzi fotograficzna dokumentacje prac. Oboje wiemy,… Czytaj dalej Czas wolny