Basia skrzypiaca

Ekipa

WOW! Ostatni tydzien obfituje w mnogosc wydarzen. Zdaje sie, ze dopiero co wrocilismy ze Stroud a juz zdazylismy przywitac nowa cyferke w wieku Adasia, odebrac zaproszenia na slub, nie pojsc do kina w srode zas wczoraj zaliczyc wieczor pelen wrazen.

Basia – o ktorej juz nie raz bylo na blogu – to wzrastajaca gwiazda londynskiej sceny muzycznej i nie ma chyba muzyka, z ktorym by juz nie wspolpracowala 🙂 Teraz przyszla kolej na Robina Greya, takiego londynskiego barda. Co ciekawe Robina Greya widzialem po raz pierwszy wlasnie przy okazji wystepu Basi z inna artystka – Kinzli. Tegoz samego wieczoru mialem tez przyjemnosc po raz pierwszy zobaczyc Ashleya, ktoremu – tak sie zlozylo – robilem pozniej zdjecia. Jak nietrudno sie domyslic, Basia ma juz za soba wystepy z Ashleyem 🙂

Wracajac do Basi, Robina i jego zespolu to zagrali wczoraj w Queens Elizabeth Hall na Southbank w ramach serii imprez „The Night Shift” (Nocna zmiana). Pomysl polega na przyblizeniu muzyki powaznej szerszemu gronu odbiorcow. Jako przystawke serwowana jest muzyka na zywo na malej scenie w hallu budynku i wczoraj byl to wlasnie Robin Grey! Po godzinie muzyki otwierane sa wrota sali koncertowej, gdzie serwowane jest danie glowne: „Orkiestra wieku Oswiecenia” prezentujaca godzinny program muzyki klasycznej. Wczoraj byl to Mozart i Haydn. Roznica miedzy „garniturowo-krawatowo-sztywnym” koncertem a „Nocna Zmiana” polega na tym, ze krawat jest nieobowiazkowy a nawet niewskazany, na sale mozna wniesc piwko czy szklanke wina a spontaniczne reakcje publicznosci sa mile widziane. Atmosfera jest bardzo luzna i nieformalna, a w utrzymaniu jej pomaga wygadany prowadzacy oraz dosc wyluzowany dyrygent.

Jako deser otwierany jest barek i, zeby alkohol lepiej sie przyswajal, przygrywa DJ. Czlonkowie orkiestry po spakowaniu instrumentow spiesznie zdazaja do barku i mozna wtedy z nimi porozmawiac i pozartowac.

Moim zdaniem bardzo ciekawy pomysl. Nastepny koncert odbedzie sie 20 maja.

Ekipa
Ekipa

Southbank

Nataliowa

Basia skrzypi

Basia i pianista

Wypadek przy graniu - chorzystka podtrzymuje bas, ktoremu sie pasek urwal 🙂

Robin i Basia

Robin i jego ekipa

Robin Grey

Aniolki Tomiego...

...i Tomi

Ewolucje

The Night Shift

4 komentarze

  1. Tomku, tylko mi od gwiazd nie wymyslaj, nawet tych dopiero wschodzacych… Jesli juz koniecznie mam sie z jakims cialem niebieskim porownywac, to raczej powiedzialabym, ze zablakany meteoryt… 🙂 w dodatku o mocno pokrzywionym, nieprzewidywalnym kursie 😉
    Dzieki wielkie, ze wpadliscie, dzieki Wam to byl naprawde przemily wieczor. I dzieki za zdjecia. Najbardziej mi sie podoba to czerwone, z cieniami 🙂 Choc w sumie tego zdjecia Natalii siedzacej przy stoliku zadne inne nie przebije. Patrze i patrze, i oczu oderwac nie moge 🙂
    Sciskam Was cieplo, puszczajac perskie, tudziez rybie oko, i czekajac na kolejna okazje co by sie na siebie napatoczyc – a sluchy chodza, ze jakas sie wkrotce szykuje… 🙂 jakies urodziny…? czy ktos jeszcze cos slyszal? halo, hallooo?:)
    xxx

  2. Wspaniała impreza.U nas tez pewien pianista ,dyrygent (zapomnialem nazwiska) prowadzi koncerty muzyki powaznej z pieknymi komentazami.Czasami wystepuje w telewizji.Mnie tez bardzo sie podoba to samo zdjecie Natali co Basi.Mamy z Basia podobne gusta lub nam sie podoba Natalia.Cos w tym zdjeciu jest.pozdrawiam was.

  3. Hej mnie tez sie bardzo podoba ten pomysl:) i fotki i Wy:)

    i prosze mnie zaprosic na taki swietny koncert w maju 20:D. A Basi jak skrzypi z checia bym tez posluchala, bo nie mialam jeszcze okazji. Pozdrawiam Was wszystkich po serdecznie;P

    p.s. Tomek Ty powinienes pisac ksiazki! Oczywiscie obowiazkowo ze zdjeciami:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *